Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Pragnę napisać kilka słów o „Zeszytach Maryjnych”. Spotkałam to pisemko zupełnie przypadkiem, ktoś zostawił je już po przeczytaniu w kościele. Zabrałam „Zeszyty” do domu. Tak też zaczęła się nasza znajomość, która wciąż trwa. Nigdy wcześniej nie spotkałam tego czasopisma. Po przeczytaniu stwierdziłam, że jest ono dla mnie i postanowiłam je zaprenumerować. „Zeszyty Maryjne” bardzo sobie cenię, dają mi siłę i wsparcie, naładowują dobrą energią.
Jestem gorliwą czcicielką Matki Bożej. Dzięki temu pisemku moje zaufanie jeszcze bardziej się umacnia i ubogaca, a każdy rozdział „Zeszytów” to potwierdza. Bardzo lubię czytać o „Niezwykłych znakach” Maryi w życiu ludzi. Doznane łaski to realne fakty, które miały miejsce i które uświadamiają nam łaskawość Boga oraz jednocześnie wzmacniają naszą siłę zawierzenia i modlitwy. Bardzo cenię sobie „pielgrzymowanie” po różnych sanktuariach. W niektórych kiedyś byłam lub o nich słyszałam. Są też takie, o których istnieniu nie wiedziałam. Najbardziej zaś lubię „Słowo dla Ciebie” – list skierowany do Czytelników. Jest jak balsam dla duszy, koi, łagodzi różne zmartwienia i troski, jakie niesie życie. W każdym liście zawarta jest jakaś myśl pobudzająca do refleksji.
„Zeszyty Maryjne” to bardzo wyczekiwany „Gość” w moim domu. Jestem bardzo wdzięczna Księdzu Dyrektorowi Centrum Formacji Maryjnej za „Zeszyty” oraz Wszystkim, którzy przyczyniają się do powstania tej wspaniałej lektury.
Z serdecznym Bóg zapłać i z gorącym zapewnieniem o pamięci w modlitwie
Czesława